sobota, 23 stycznia 2016

Urodzinki Alex`a :*

Tym razem życzenia daję dwa dni wcześniej :)
Dziś urodzinki ma moja siostrzyczka Ada ^^
Moje kochanie wszystkiego najlepszego :*
Zdrówka, szczęścia, radości,
znalezienia chłopaka
i dużo seksu z nim <3
Więcej przekuwania uszu agrafkami xD
(Ja piercingerka xD)
No oczywiście dużo alko na urodzinki 
i czego tam będziesz chciała :)


A teraz życzenia dla Alex`a ^^
Nasz uroczy i zboczony Alex`ie...
Chcę życzyć ci dużo zdrowia, radości, szczęścia
Aby twój klub dobrze się rozwijał,
żebyś znalazł swoją dziewczynę
Bo spójrzmy prawdzie w oczy
ileż można zaspokojać się rączką? xD
Wszystkiego najlepszego :*

Alice:
Mój kochany braciszku..
Oczywiście w pierwszej kolejności to...
Dużo hajsu, szczęścia i zdrowia,
Hektolitrów alkoholu,
Fajnej dziewczyny,
która pokocha takiego wariata i będzie chciała się z nim związać :*
Mam nadzieję, że klub będzie się rozwijać :)
No to wszystkiego co najlepsze braciszku
Spełnienia życzeń :*


Sara:
Oj Alex...Jak ty się szybko starzejesz xD
No to co?
Wszystkiego co najlepsze
spełnienia marzeń
mega dużo alkoholu
super dziewczyny
takiej, która będzie z tobą na zawsze
Meeeeeegggggaaaaa duuuuuuuużooooo hajsu
Przy Alice naprawdę się przyda
No to jeszcze raz wszystkiego naj <3


Kastiel:
Oj stary...
Dużo seksu, hajsu, seksu, zdrowia, seksu
Taaa...Mega dużo seksu xD
Jeszcze żeby było z kim tego seksu :D
Oczywiście nieskończenie wiele alkoholu,
silnej wątroby
I utrzymania klubu w jak najlepszym stanie
Ja nie baba, żeby składać mega długie życzenia, 
więc koniec tych czułości xD


Rozalia:
Alex~! ;*
Życzonka są ode mnie i Leo
Bo bidulek się rozchorował :(
To może lepiej ja złoże za Leo...
Czy ty mi coś zarzucasz Lysiu? Umiem pisać życzenia 
Jak na razie szło mi dobrze 
Nie będę się z tobą kłócił...
No i dobrze! 
Tak, więc...    
Hajsu, szczęścia, radości
Miłoooooościiiiii <3
Wiem, że znajdziesz sobie jakąś fajną dziewczynę ;)
Kamilcia ma rację  :*
Rączka na długo ci nie starczy :* 
Tak, więc żeby twoja rączka odpoczęła 
to tej dziewczyny xD
Ale takiej wiesz...Porządnej,
A nie z ulicy. 
Takiej nie toleruję :P
A wracając do życzeń,
Rozwoju klubu
Ale w ludzi, a nie w nagie panny ;P
Ogółem to alkoholu i czego zapragniesz <3



Lysiu:
Nie jestem dobry w składaniu życzeń...
Wiesz to doskonale :P
Ale...
Wszystkiego co najlepsze
Znalezienia miłości życia
Rozrostu klubu
Dużo hajsu
Mocnej wątroby
Żebyś nigdy nas nie opuścił
No i wszystkiego co będziesz chciał



Tak na zakończenie chciałam podkreślić (jeśli ktoś zauważył)
Po raz pierwszy zdjęcia są ogarnięte, a nie pół metra od życzeń :P
Juhu!
Nawet nie wiem jak to zrobiłam :D
 
   

sobota, 9 stycznia 2016

Kastiel x Alice

Rozdział XIII

"Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczysz..."

Alice

     Szłam szkolnym korytarzem zaspana. Usłyszałam szybki stuk obcasów, a chwilę później poczułam ciężar na szyi i barkach.
-Rozalia błagam cię! -jęknęłam.- Wszystko mnie boli!
-Oj tam, oj tam -powiedziała jak zawsze radosna białowłosa.
-Skąd ty masz tyle energii? -zapytałam, ruszając dalej szkolnym korytarzem.
Przyjaciółka uśmiechnęła się tylko w odpowiedzi.
-Gdzie Sara? -zapytałam.
-Mówiła, że jakiś jej przyjaciel dzwonił w pilnej sprawie i jedzie do niego.
Zeke? Czemu nie dzwonił do mnie?
Poszłyśmy na polski. Oczywiście rozkojarzyłam się, a pani Majewska wzięła mnie do tablicy. Dostałam jedynkę, którą nie za bardzo się przejęłam.


Kastiel

      W szkole Alice była jakaś nieobecna i rozkojarzona. Podszedłem do niej i objąłem ją od tyłu.
-Hej kotek. Ignorujesz mnie? -zapytałem, uśmiechając się łobuzersko.
-Nie. Po prostu Roza mówiła mi, że Zeke dzwonił dziś do Sary. Zastanawiam się czemu nie do mnie...
-Oj maleńka. Może nie chciał cię martwić.
Pięknie kłamiesz...
Po lekcjach odprowadziłem czerwonowłosą pod same drzwi.
-Nie chcesz wejść? -zapytała.
-Nie, muszę coś załatwić. Zobaczymy się jutro w szkole. Pa maleńka -powiedziałem, dałem jej buziaka w policzek i odszedłem.
       Otworzyłem drzwi swojego domu, a po rozebraniu zadzwoniłem do siostry.
-No hej! O której przyjeżdżacie? -zapytałem.
-Będziemy jak się ściemni. Nie chcę żeby Alice nas zobaczyła -odpowiedział głos po drugiej stronie.
-Okej. To ja przyszykuje pokój.
-Dobra. Ja kończę. Pójdę z chłopakami jeszcze na miasto żeby coś kupić.
-O to kup coś do żarcia, bo lodówka prawie pusta.
-Między innymi idę też po to. Dobra pa braciszku~!
-Do zobaczenia zmoro.
Usłyszałem jeszcze tylko prychnięcie dziewczyny, a później rozłączyłem się.
No to maleńka będzie miała niespodziankę...

Alice

     Wchodząc do domu poczułam zapach pizzy i skierowałam się do salonu. W nim siedział mój brat. Nogi miał na stole, włosy roztrzepane. Ubrany był w dziurawe dresy i poplamioną, starą koszulkę. Na stole oprócz pizzy leżało piwo.
-Jeszcze wielkiego brzucha ci potrzeba. Nie dziwię się, że nie masz dziewczyny -powiedziałam śmiejąc się.
-Nie mam z własnej woli.
-No chyba kurwa nie z mojej! Wziąłbyś się za szukanie i podrywanie. Jakiś sojuszników muszę mieć.
-Ah...Kobiety.
Pokręciłam głową i poszłam do pokoju odłożyć torbę. Przebrałam rurki na krótkie spodenki i zeszłam na dół. Usiadłam obok brata i wzięłam kawałek pizzy.
-Wygląda na to, że spędzam wieczór z tobą. Kas ma coś do załatwienia, a Sara pojechała do Zeke`a -oznajmiłam bratu.
-Do Zeke`a? Po co?
-Gdybym ja jeszcze wiedziała. Roza mówiła mi, że Zeke zadzwonił do Sary i ona do niego pojechała, ale dlaczego to nie wiem. Zastanawiałam się czemu nie zadzwonił też do mnie.
-Hm...Dziwne... A co do wieczoru... Dziś muszę iść do klubu. Przepraszam mała.
-No okej. Idź się już zacznij doprowadzać do normalnego stanu.
Alex zaśmiał się i dał mi buziaka w policzek. Następnie wstał z kanapy i poszedł na górę.
      Westchnęłam głośno i sięgnęłam po telefon. Wybrałam numer białowłosej.
-Hej Roza. Alex idzie dziś do klubu. Przyjdziesz wieczorem? -zapytałam.
-Tak, pewnie! Będę za godzinę! Do zobaczenia!
-Papa!

...

      Alex wszedł do salonu, gdy na niego spojrzałam uśmiechnęłam się szeroko. Miał czarne, obcisłe spodnie, biało- czarną koszulę w kratę, czarne conversy i skórzaną, czarną kurtkę.
-No nareszcie wyglądasz normalnie, a nie tak poważnie -powiedziałam.
-Oj grabisz sobie.
Wystawiłam mu język i wyszczerzyłam zęby. Rozbrzmiał dzwonek do drzwi.
-Czyli jednak nie będziesz sama -westchnął mój braciszek.
Puściłam mu oczko i poszła otworzyć drzwi. Oczywiście stała w nich białowłosa.
-Hej~!
-Hejka. Wchodź.
Rozalia weszła i zaczęła zdejmować buty i kurtkę.
-Cześć Roza -powiedział Alex i uśmiechnął się szeroko.
-Hejka, hejka. Aleś się dziś odstawił -powiedziała trzymając ręce na biodrach.
 Brunet westchnął głośno.
-Dobra ja lecę. Nie czekaj na mnie -powiedział i dał mi buziaka w policzek.- No i nie rozwalcie domu, ale nie zróbcie mnie wujkiem.
Zaśmiałyśmy się, a chłopak wyszedł z domu.
       Spojrzałam znacząco na Rozalię.
-Tak w sumie...To nie ma żadnego alko w domu... Alex barek ma zamknięty na klucz, a ja nic nie kupiłam. Trzeba by iść do sklepu -powiedziałam.
-Ah! Mogłaś powiedzieć to bym się nie rozbierała!
-I tak muszę się uszykować. Chodź do mnie.
       
Zeke

       Ucieszyłem się, gdy Sara przystała na mój plan. Wiedziałem, że będzie to dla niej i Kastiela nie komfortowa sytuacja. Jednak oboje zgodzili się. Spakowałem walizkę i poszedłem z nią do Rafael`a tak jak się umówiliśmy. Niebieskowłosa przyjechała koło jedenastej. Posiedzieliśmy i pogadaliśmy w dwójkę, a później przyszedł Ash narzekając, że musiał tak wcześnie wstawać. Oczywiście Rafael przytulił go do siebie. Byli uroczą parą. Naprawdę się kochali i wytrzymali wiele kłótni i rozstań.
       Po południu Sara zadzwoniła do Kastiela. Pojechaliśmy na zakupy. Oczywiście Ash był zadowolony, a ja z Rafą. No cóż... Przeklinaliśmy pod nosem i w myślach. Jednak myśl, że już niedługo zobaczę z powrotem Alice, zadowalała mnie.
Już niedługo znowu się zobaczymy... I tym razem odbiorę cię Kastielowi...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziś rozdział jest krótszy, bo  brak mi weny. Ostatnio jest mega urwanie głowy. Dlatego postanowiłam zawiesić bloga do końca stycznia. Chcę żebyście nie uznawali tego w sumie za zawieszenie, ale ja mój taki urlop?
Ostatnio gubię się w akcji, muszę sobie wszystko poukładać w głowie i ogarnąć. Nie chcę żeby przez moją pamięć i wg opowiadanie się zepsuło. Obiecuje, że wrócę w pierwszym tygodniu lutego :)
Mam nadzieję, że nie będziecie źli :)
Kocham was <3

wtorek, 5 stycznia 2016

Urodzinki Alice ;*

Nasza kochana :) 
W dniu twoich urodzin wszystkiego najlepszego! Dużo zdrowia, szczęścia, miłości z Kasem ;)
Radości, hajsu i spełnienia marzeń :)
Mam nadzieję, że nadal będziesz taka genialna :)

Sara:
Boom! Jestem pierwsza :P
Ej!
Haha!
A przechodząc do życzeń to...
Miśka!
Jak ja cię kocham <3
Wszystkiego najlepszego!
Dużo zdrowia, szczęścia, miłości (czyt.seksu)  
No i oczywiście utrzymania tak wspaniałego głosu :*
Duuuuuuuużo hajsu i spełnienia marzeń :*  



 Roza:
Miśka~
Twoje urodzinki dzisiaj, więc...
Wszystkiego co najlepsze! 
Mega dużo szczęścia, radości, powodzenia w życiu,
miłości z Kasem :*
Dobrej głowy do picia :D
I oczywiście mega dużo hajsu :* 
Kocham cię Alice :*

 




 Kastiel:
No nareszcie te dwie wariatki mnie dopuściły ;D
Maleńka...
Wiesz, że uwielbiam cię dręczyć,
patrzeć gdy się wściekasz.
Jesteś wtedy taka piękna. 
Twoje oczy błyszczą z gniewu, 
ale mimo tego nadal widzę miłość w twoich oczach.
Uwielbiam patrzeć jak się rumienisz,
twoja nieporadność i niewinność doprowadzają mnie do szaleństwa.
 Kocham ciebie całą :*
Całe twoje ciało,
twój charakterek,
twoją dobroć do świata,
pomoc, poświęcenie.
Jesteś wcieleniem anioła, które zesłano mi na ziemię
aby mnie naprawił.
Dlatego w dniu twoich urodzin życzę ci dużo 
szczęścia, radości, abyś ze mną wytrzymała,
dalej miała głos anioła
tak piękne ciało i duszę
oraz żebyś nigdy nie przestała mnie kochać.
Wszystkiego co najlepsze moja maleńka :*
Kocham cię najbardziej na świecie <3
O matko aż się poryczałam ;(
Ja teeeeeeeeż...;(
Oj wy baby!  



 Lysander:
I tak przyszła kolej na mnie...
Alice...
Z okazji twoich urodzin dużo 
zdrowia, szczęścia, radości, miłości, cierpliwości
Przy Kastielu jej się przyda xD
Mam nadzieję, że zachowasz swój głos,
nadal będziesz tryskała energią.
Spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze :)

Alex:
No siostrzyczko...
Tak szybko się starzejesz
Pamiętam jak byłaś małym szkrabem i...
Ej Alex! Gadasz jak jakaś mamuśka! :P
Dobra, dobra :P
W każdym razie życzę ci:
dużo szczęścia, seksu, miłości, seksu, radości, seksu...
Japierdolę! Alex nie jestem taki niewyżyty!
Dobra, dobra...
W każdym razie wytrzymałej wątroby przy tym piciu :*
Utrzymania głosu,
wspaniałych imprez,
spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze :*

Alexy:
Hej maleńka~!
Twoje urodzinki dziś wybiły :*
       Wszystkiego najlepszego :*
 Dużo zdrowia, szczęścia, hajsu, ubrań i wszystkiego co będziesz chciała :)
No i oczywiście, życzę ci aby Kasi cię nie zgwałcił :*
Ja ci kurwa dam nie zgwałcić! Sam się gwałć!
Kastiel już spokojnie
Ja mu kurwa dam!!!
W każdym razie maleńka wszystkiego co dobre :*
 



Leo:
Alice...
Nie wiem za bardzo czego ci życzyć, ale...
Dużo zdrowia, szczęścia, miłości z Kastielem
i wszystkiego co będziesz chciała :)




piątek, 1 stycznia 2016

Kastiel x Alice



Rozdział IX

"Bolesne wspomnienia" 


Alice

            Obudził mnie głośny dźwięk mojego budzika.
-Japierdole –wymamrotałam pod nosem.
Wyłączyłam budzik i usiadłam na łóżku, mając zamknięte oczy. Mocno się rozciągnęłam i ziewnęłam. Następnie przetarłam oczy.
-Ah…Będzie trzeba obudzić Rozę. Na pewno nie będzie chciała wstać –powiedziałam sama do siebie.
-Ty tak zawsze rano gadasz? –usłyszałam dobrze znany mi głos.
No proszę jednak nie do siebie.
            Szybko niczym oblana zimną wodą, otworzyłam oczy i popatrzyłam na biurku. Na moim czarnym krześle, siedział okrakiem nie kto inny, jak dobrze znany mi czarnowłosy przyjaciel.
-Matko Zeke! Co ty tu robisz?! Wypierdalaj mi z pokoju! –krzyknęła przerażona.
-Oj jakbym nigdy nie widział cię w piżamie –mruknął i wstał z krzesła.
-Jak byłam młodsza. Zeke wynocha z mojego pokoju!
-Oczekiwałem milszego przywitania.
Chłopak wystawił mi język, a następnie uśmiechając się łobuzersko, wyszedł z pokoju.
            Zaskoczona patrzyłam jeszcze kilka chwil na drzwi. Następnie przeturlałam się po łóżku i spadłam na podłogę. Usłyszałam pusty dźwięk oraz poczułam cholerny ból.
-Kurwa! Czyli jednak nie śpię. Co on tu kurwa robi?!
Hm…Chyba nie powinnam mówić sama do siebie…Ah…trudno… Pójdę się szybko ogarnąć i dowiedzieć czegoś…
Jak pomyślałam tak zrobiłam. Po półgodzinie wyszłam z pokoju. Poszłam do gościnnego, ale nie zastałam w nim Roze, dlatego zeszłam na dół. Białowłosa siedziała w kuchni z Zeke`em i śmiała się, jedząc śniadanie.
-Hej Alice~! –przywitała się przyjaciółka.
-Hej Roza. Widzę, że poznałaś już Zeke`a.
-Tak! Jest strasznie śmieszny i miły.
-Wiem, wiem. Muszę z nim teraz porozmawiać, więc sorki na chwilę.
            Chwyciłam Zeke`a siłą za rękę i zaciągnęłam do swojego pokoju.
-A terami wytłumaczysz co to ma znaczyć?! –zapytałam zła i zirytowana.
-Oj co ty taka zła?
-Najpierw dzwonisz do Sary i ona przyjeżdża, a później pojawiasz mi się w pokoju!
Chłopak  spojrzał na mnie lekko zdziwiony, ale zaraz się uśmiechnął.
-Chciałem ci zrobić niespodziankę z chłopakami. Przyjechaliśmy na tydzień. Dlatego zadzwoniłem tylko do Sary –wytłumaczył.
            Spojrzałam na niego lekko zdziwiona.
-No, ale skoro mnie nie chcesz…
Czarnowłosy już chciał wyjść z pokoju, jednak ja złapałam go za rękę.
-Zeke…Przepraszam. Po prostu wiesz, że nie lubię takich żartów –odparłam.
-To ja cię przepraszam. Zachowałem się jak idiota. Wybacz.
Chłopak przyciągnął mnie do siebie i zamknął w żelaznym uścisku.
-Dobra chodź do Rozy.
Porozmawialiśmy jeszcze chwilę, a później z Rozalią poszłam do szkoły. Ustaliliśmy, że wszyscy spotkamy się u Kasa po lekcjach.


            Wraz z białowłosą przekroczyłam bramę liceum. Nadal byłam zdziwiona przyjazdem przyjaciół. Z mojego zamyślenia wyrwał mnie głos Rozalii.
-Ej, ziemia do Alice! Sara przyszła!
-O matko! Sorki. Zamyśliłam się. Hej Sara –powiedziałam do nowo przybyłej.
-Hej, hej. Zeke zrobił ci pobudkę? –zaśmiała się.
-Taa…-mruknęłam.
-A tobie co?- zapytała Roza.
-No bo… Zeke…
-Wiedziałam –powiedziała Sara.- Nie zrobił ci normalnej pobudki, prawda?
-No, nie. Znaczy…Były normalna, ale…
-Kurczę! Ale ja jestem głupia! Wiedziałam, że będzie wam trudno!
-Ktoś mi wytłumaczy o co chodzi?
Spojrzałam na niebieskowłosą.
-Wytłumacz to jej, proszę. Ja chcę być sama –wyszeptałam.
Szybko ruszyłam w kierunku szkoły. Gdy tylko przeszłam przez jej drzwi pognałam na schody, a później na dach. Był zamknięty, dlatego wyciągnęłam wsuwkę z włosów i chwilę pomajstrowałam przy zamku. On ustąpił, a ja weszłam na dach szkoły. Pomimo zimna usiadłam na ziemi i oparłam się plecami o ścianę. Przymknęłam oczy i pozwoliłam sobie na nowo przypomnieć zdarzenia sprzed lat.

~~*~~

Przyjaźniłam się z Zeke`em od gimnazjum. Razem z Ash`em, Rafael`em i Sarą byli moimi najlepszymi przyjaciółmi. Jednak brunet, który uwielbiał koty. Traktował mnie inaczej niż reszta. Troszczył się o mnie bardziej. Częściej przytulał. Chodził na samotne spacery. Bardzo często śpiewał pod nosem jakieś miłosne piosenki. Zawsze tłumaczył to sobie, że jest inny. Jednak…Pewnego dnia przekonałam się co czuje brunet.
Zeke, jak to miał w zwyczaju, przyszedł do mnie do domu.
-Pójdziemy na spacer? –zapytał z delikatnym uśmiechem.
-Dobrze, tylko się przebiorę –powiedziałam.
Chwyciłam ze swojej szafy szare rurki, czarny, miękki sweterek i poszłam do łazienki. Po kwadransie wyszłam gotowa na wyjście.
-Ładnie wyglądasz –powiedział chłopak.
-Dzięki.
            Wyszliśmy do parku. Widziałam, że Zeke się czymś stresował. Mało mówił i był jakiś przygaszony. Usiedliśmy na ławce.
-Stało się coś Zeke?- zapytałam.
-Nie…Ja po prostu, chcę ci coś powiedzieć.
Brunet wziął moje ręce w swoje i popatrzył mi w oczy.
-Alice…Kocham cię. Przy tobie czuję się tak dobrze. Gdy jesteś obok mam ochotę rzucić się na ciebie i całować, przytulać. Chce się chronić, być przy tobie. Kocham cię. Zostaniesz moją dziewczyną? –powiedział z powagą.
-Tak –wyszeptałam.
Chłopak najpierw się uśmiechnął, a później przyciągnął mnie do siebie i zapieczętował moje słowa pocałunkiem.
Wtedy… Nie myślałam co czuję. Potrzebowałam miłości i ciepła. Jednak…Gdy chodziłam z Zekem nie czułam elektryzującego uczucia. Nie czułam, że go kocham. Nadal myślami wracałam do Kastiela. Do jego pełnych miłości, radosnych, szarych oczu. O uśmiechu, który rozświetlał szary dzień. O miłym uczuciu, gdy mnie przytulał. O żalu jaki został w sercu. Byłam głupia, że zgodziłam się być z Zeke`em. Zraniłam go. Jednak mimo tego, on nadal był przy mnie. Jego troska o mnie nie zmalała. Nadal był dla mnie przesadnie miły. A ja nie umiałam odwzajemnić jego uczucia. Kochałam go, ale jak brata. Nic więcej…

~~*~~

Skuliłam się, a po moich policzkach poleciały łzy.
Nigdy nie potrafiłam odwzajemnić jego uczuć. Tak go raniłam…A on nadal mnie kocha…Nie chcę go ranić, ale kocham Kastiel…Czemu on nadal tak się stara? Czemu nadal ma tyle troski?
Oparłam czoło o ramiona i cicho płakałam. Krztusiłam się moimi gorzkimi łzami. Miałam w dupie zimno i rozmazany makijaż. Chciałam tylko płakać i być w samotności. Nic więcej… Jednak w tamtej chwili nie wiedziałam, że problem Zeke`a, będzie moim najmniejszym problemem. Nadchodził ciężki czas dla mnie i moich bliskich. Pełen strachu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~  
1 stycznia, więc wracam z nowym rozdziałem J
Ciężko się go pisało, ale cóż…Obiecałam wrócić. 14-tego pojawi się special na walentynki i życzenia dla zakochańców, ale to całe dwa tygodnie xD
Mam nadzieję, że rozdział się podoba i trzyma w napięciu. Niedługo akcja nieźle się rozkręci :D I mam nadzieję, że wtedy polubicie Zeke`a J

           

Plan pracy na rok 2016


Tak jak mówiłam dodaję ułożony przeze mnie plan pracy ;)
Z postami innymi niż rozdziały 

Czemu ja mam to czytać?
Oj Alex czytasz tylko styczeń bo się w nim urodziłeś :P
Ty też się w nim urodziłaś
Ale ja później :P Czytaj!
Dobra, dobra. 
Ekhem! 
Styczeń:
~Podsumowanie roku 2015     
~Plan pracy (Serio?)
Przymknij się Alex! Pisałam go w październiku!
Ah...To twoje zamiłowanie do perfekcji.
~Postanowienie
~Urodziny Alex`a i Alice
(Jakbym nie wiedział...)

Przymknij się ciemna maso i daj mi tą kartkę. Przeczytam za Nata.
No to lecimy z lutym:
~Walentynki 
 *Special III
          *Życzenia :*
~Urodziny gopodarzyny, czyli Natusia ;)
Su się ucieszy :P

No dobrze, daj mi to Alice   
Trzymaj Kentin
No to marzec:
~Dzień Kobiet
*One-shot
        *Życzenia    
~Dzień Mężczyzn
 Czyli nie wasz :P
Sara!
 Dobra Kentin czytaj co w tym Dniu Mężczyzn!
Ah...Kobiety..
*One-shot
    *Życzenia 
~Urodziny Kentina
~Wielkanoc
   *Special IV
         *Special V
             *Życzenia 
 ~Prima Aprilis
      *Special VI

Matko w co mnie wplątaliście...
Biedny Rafael
Przymknij się Kas!   
W takim razie mamy kwiecień:
~Urodziny Rafael`a 
~One-shot 
~One-shot

Dzięki Rafa ;) Z tymi One-shot`ami to już tłumaczę.
Chodzi o to, żeby było zawsze coś na bloga oprócz rozdziałów, żeby się działo. 
Dlatego postanowiłam dodawać one-shot`y w tych miesiącach, gdzie na ma za bardzo świąt, ani żadnych takich okoliczności.


 Jak Kamilusia się wysiliła ;)
Ash do rzeczy
Oki.
Maj:
~Urodziny Zeke`a i Ash`a
~Majówka
      *One-shot   
~One-shot
Tylko tyle? :(


Armiś jest chory to ja przeczytam. I tak by nie chciał xD
Czerwiec:
~Urodziny bliźniaków
~Dzień dziecka
*One-shot
      *Życzenia
~Zakończenie roku szkolnego
*Kilka słów
     *One-shot
~One-shot
Szykuje się pracowity Czerwiec...

Dobra Alexy daj kartkę
Masz Roza ;*
 Lipiec! 
~One-shot
~One-shot
~One-shot
Nie no naczytałam się jak nie wiem. Pffy...

Przestańcie zrzędzić i dajcie to cholerstwo!
Sierpień...
~Urodziny Kastiela...
Czekaj, czekaj! Ej Kami czemu to jest napisane na czerwono, pogrubione, a nad kropkami są serca?
Kurwa...Kas spadaj!
Wiem, że jestem przystojny i w ogóle, ale...
Kastiel ty przebrzydła żmijo czytaj!
Widzisz? Zdenerwowałaś mojego kotka.

Czytaj to idioto!
     ~One-shot
~Dzień blogów
 *Kilka słów
     *One-shot 
~One-shot

Dobra brat dawaj karteczkę :P
No to kochany wrzesień...
~Urodziny Sary
~Początek roku szkolnego
*Kilka słów
 *One-shot
~Dzień chłopaka
*Życzenia
      *One-shot
~One-shot  

Sara daj karteczkę :)
Masz Zeke :*
Październik:
~Halloween
*Życzenia
       *One-shot    
~One-shot
~One-shot
~One-shot

Masz Lys
Dzięki Zeke:
~Urodziny Lysandra i Rozalii
~One-shot
~One-shot

Trzymaj bracie
Grudzień:
~Boże Narodzenie
*Special VII
  *SpecialVIII
     *Special IX
          *Życzenia
~Nowy Rok
   *Special X
   *Życzenia
~Urodziny Leo
~Mikołajki    


No...Oto cały plan pracy na  2016 :* 
Mam nadzieję, że poświęciliście te kilka minut i przeczytaliście go.
Teraz wiecie czego się spodziewać