Przykro mi to pisać, ale...
Zamykam bloga.
Kocham go i jest całym moim życiem,
Uwielbiam patrzeć jak wzrasta liczba wyświetleń, komentarzy,
Jak przybywa czytelników.
Jednak nie mogę udźwignąć bloga i szkoły.
Musze skupić się na nauce.
Przepraszam was z całego serca.
Wszystkie opowiadania zostaną, a ja dodałam posty jakie napisałam z wyprzedzeniem.
Przepraszam was...
A co do mojej dalszej twórczości...
Będę pisała swoje opowiadania, ale zostaną one na laptopie i nie ujrzą światła dziennego.
Toksyna chciała ze mną założyć bloga i dalej podtrzymuję moją decyzję i będę z nią pisać.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany tym blogiem to niech napisze na mojego maila
sara.wolf.slodki.flirt@gmail.com
Gdy tylko założymy bloga dostaniecie powiadomieni na mailu.
Żegnam was z wielkim smutkiem...
Ale ale ale...
OdpowiedzUsuńSzanuję Twoją decyzję :/
Przykro mi :c
Weny!
Ojejku :'( Wielka szkoda, blog mi się naprawdę podobał. No ale rozumiem, nauka i w ogóle. Pozdrawiam i ściskam serdecznie. :*
OdpowiedzUsuńPS. Te one shoty które dodałaś są boskie <3
Ostatni blog który znam i tak mnie wciągnął.... został zamknięty :c Jestem mega smutna i nie przyjmuję tej decyzji! NIE NIE MOGĘ! Nie wytrzymam! :'( żegnaj....
OdpowiedzUsuńPrzepraszam was wszystkich. Dla mnie też jest to trudne, jednak wiem, że nie dam rady. Ostatnie rozdziały były pisane kompletnie na upartego i są o wiele gorsze od np. Tych one~shot'ów.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz bardzo was przepraszam :(
Proszę, powiedz, że kiedyś wrócisz...
UsuńKiedyś na pewno :)
UsuńO jeju :( Szkoda, ale jak najbardziej rozumiem Twoją decyzję... Życzę Ci powodzenia w szkole i jak najlepszych ocen i sukcesów w życiu. Mam nadzieję, że jednak może kiedyś tu wrócisz i coś napiszesz, bo naprawdę masz do tego talent! Powodzenia i pozdrawiam :c
OdpowiedzUsuńMój ulubiony blog... jeju, nie T.T
OdpowiedzUsuńTo twoja decyzja, rozumiem cię.
Bardzo doceniam tego bloga. Nie spodziewałam się, że go tak nagle skończysz. Tym bardziej, że rozplanowałaś koleśny rok pracy na tym blogu. Zamierzałaś skończyć go za rok.. albo prawie rok, a tu.. niestety. Aż mi się łzy w oczach pojawiły, troszkę, a nie jestem w domu i no.. Pomyślałam ,,dlaczego?!", ale przecież wiem dlaczego... Fajnie by było, gdybyś chociaż w wakacje napisała parę rozdziałów. :) Mam nadzieję, że kiedyś tu wrócisz, bo Kastiel x Alice jest prześwietne. ❤💙💚💛💜 Może jeszcze tu coś napiszę innym razem, ale teraz będę już kończyć. Życzę Ci samych sukcesów, z naciskiem na te w nauce. ;) Pokaż co potrafisz! :D (teraz to mi już pociekły ze 3 łzy...) Jak będziesz miała czas i ochotę, to napisz jeszcze jakiś rozdział, chętnie przeczytam. ;) Trzymaj się, wszytskieeeego dobrego! ;* <3 /Sandra
Dziękuję. W sumie to naprawdę dobry pomysł z tym pisaniem w wakacje. I na pewni to zrealizuje.
UsuńProszę nie płacz :)
W takich momentach zazwyczaj się chwilowo wzruszam, jakoś tak mam, jestem sentymentalna xD Spokojnie, to takie chwilowe i jednorazowe, trochę wstydliwa sprawa, ale no. xD
UsuńMój ulubiony blog. :<
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że kiedyś wrócisz.. Będę tu zaglądać. :3
Tylko szkoda, zapowiadało się super.. xD Planowałaś już tyle pracy na blogu, a tu..
Ehh, Szanuje twoją decyzje. :)
Czekamy<3
Ty se kurwa ze mnie jaja robisz, czy co!? To ja tu powracam, zrobiłam porządki w popierdzielonym życiu a tu taki suprise? No, Sara, niepocieszona cholera jestem!
OdpowiedzUsuńNo ale cóż... Nic co piękne nie trwa wiecznie... No, młoda, były rozdziały zajebiste, nie raz uśmiałam się do łez... Mocy, przybywaj, bo Toksyna ryczy! Ale tera to ze smutku. Kurwa, wyję :(
Trzymaj się, mi compadre! Dasz rade i się całkowicie nie zdziwię, jak reaktywujesz bloga. Wspomnisz me słowa~♥
...
OdpowiedzUsuńAż mi łezka po policzku spłynęła...
Nie wierzę! Kocham ten blog! I co ja teraz będę czytać? T~T
Ale rozumiem twoją decyzję...
Trzymaj się tam ♡